Tomasz Komenda został niesłusznie skazany w 2000 roku na 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i zabójstwo piętnastoletniej dziewczyny w Miłoszycach w okolicach Wrocławia. Zdarzenie miało miejsce w noc sylwestrową w 1996 roku, dziewczyna została brutalnie zgwałcona, skatowana i ranna pozostawiona na śniegu. Na podstawie fałszywych opinii biegłych, pomimo alibi, które dawało Tomaszowi Komendzie 12 osób, został on skazany i od 2000 roku przebywał w więzieniu.
W 2018 roku, po ponownej weryfikacji akt sprawy, Komenda został uniewinniony i wyszedł na wolność. Okazało się, że nigdy w Miłoszycach nie był i nie widział ofiary. W trakcie odbywania kary w więzieniu trzy razy próbował popełnić samobójstwo. Za niesłuszne skazanie za czyn, którego nie popełnił, Tomasz Komenda otrzymał kilkanaście milionów odszkodowania.
Tomasz Komenda walczył z poważną chorobą nowotworową, chorował na raka płuc.